FAME MMA 8: Marcin Najman tłumaczy się ze swojego zachowania
Kolejna gala FAME MMA i ponowne zawirowania wokół walk. Najbardziej wyczekiwana walka rozczarowała najdotkliwiej. Marcin Najman zachował się niesportowo względem "Don Kasjo".
Najman spróbował obalenia na Kasjuszu i ten padł na deski. Pierwszą reakcją sędziów było oderwanie zawodników od siebie. Punktacja na niekorzyść "El Testosterona" - 1 pkt.
Sędzia powrócił do walki zawodników. Najman ponownie dopuścił się niedozwolonego zachowania w ich formule walki. Kopnięcie Marcina Najmana zdyskwalifikowała go z dalszej walki.
Ich szumny konflikt śledziło sporo widzów FAME MMA, oczekiwania co do walki były bardzo wysokie. Kasjusz ostatnio dolał oliwy do ich konfliktu upubliczniając informajcę o domniemanym romansie Najmana z Godlewską podczas FAME MMA 5.
Częstochowianin wygrażał się pójściem do sądu za tę zniewagę. Na swoim Facebooku tłumaczy swoje zachowanie z oktagonu.
Marcin Najman i "Don Kasjo" mieli walczyć w boksie w małych rękawicach. Zasady były ustalone już dużo wcześniej oraz podpisane umowy. Teraz "El Testosteron" obwinia Kasjusza za brak możliwości walki w MMA.
Federacja oraz kibice są wściekli za zaistniałą sytuację, sporo ludzi stawiało na Najmana w tej walce. Federacja zapowiedziała wyciągnięcie konsekwencji z takiego zachowania, o czym poinformowali na swoim Facebooku.
"Tak jak Marcin Najman zapowiadał, to była jego ostatnia walka w FAME MMA. NA PEWNO! Dodatkowo wobec niego jak i jego trenera, który zaatakował Kasjusza, zostaną wyciągnięte konsekwencje. Niedługo wydamy stosowne oświadczenie. Przepraszamy Was i przepraszamy Kasjusza, za to co się przed chwilą wydarzyło w klatce."